Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2015

Sznycel czy kiełbaska?!

Obraz
Dzień drugi- tempo nie zwalnia, dziś jesteśmy w Wiedniu. Troll nadal w świetnym humorze. :-)

Troll w podróży-dzień pierwszy!

Obraz
Ostatnie 5 dni spędziłam w nieustającej gonitwie, w której dzielnie towarzyszył mi duński troll. Cieszyło mnie jego towarzystwo- nie ma to jak prywatny i zarazem atrakcyjny model :-) Lalka byłaby może bardziej oczywistym wyborem, ale nie wiem jak zareagowałoby moje towarzystwo gdybym wyjęła z torby Barbie lub Sindy. :-) A zaczęło się tak: Poniedziałek 5.00- wyjazd z Warszawy- brzmi OK, tyle, że musiałam wstać o 3.30 :-). Troll dzielnie zajął miejsce w autokarze. :-)

Sindy lubi muzykę!

Obraz
Witajcie, oto moja kolejna Sindy Hasbro, znacie już jej dwie koleżanki, teraz pora na Sindy melomankę. :-) Sindy przybyła do mnie w stroju baletnicy, ja znalazłam dla niej discmana i uważam, że fajnie z nim wygląda- zwłaszcza, że ma słuchawki ładnie komponujące się z makijażem lalki. :-)

Pocahontas wśród zieleni! :-)

Obraz
Zabrałam dziś swoją Pocahontas na mały spacer, co z tego wynikło - zobaczcie. :-)

Party Lights Sindy 1991!

Obraz
Oto druga lalka z mojej najnowszej paczki z ebaya- zielonooka ślicznotka z 1991 roku. Uroda tej lalki jest raczej dla konesera, ale najwyraźniej trafiła pod właściwy dach, ponieważ mnie ta Sindy wpadła w oko. :-) Pogoda znów bez szaleństw i stąd kolejna sesja z moją balkonową roślinnością. :-)

Moja nowa, wysportowana Sindy!

Obraz
Witajcie, mam nową lalkę Sindy! Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie była to Sindy od Hasbro. Ale właśnie moja nowa Sindy została stworzona przez tę firmę. :-) Długo mówiłam takim lalkom NIE, powtarzałam, że to taka inna Barbie, że nie ma uroku "starej" Sindy Pedigree, aż w końcu złamałam zasady i kupiłam zestaw lalek z taką właśnie super wysportowaną dziewczyną. A jest to konkretnie Climbing Sindy z 1994r. Lalki przyjechały do mnie dzisiaj, więc zapragnęłam zrobić kilka zdjęć przynajmniej tej ślicznotce, niestety znów leje deszcz i światło jest dość "artystyczne". ;-)

Mam kolejną kotkę!

Obraz
Witajcie, mam kolejną kotkę- do kotki syberyjskiej dołączyła kotka Monster High Catrine DeMew. Od dawna miałam na nią ochotę, ale jakoś się nie składało. Teraz ją mam i jestem zadowolona. :-)

Praskie Voodoo czyli topsy-turvy!

Obraz
Witajcie, po powrocie z pracy postanowiłam udać się na mały spacer po okolicy i przy okazji zrobić kilka zdjęć prezentujących mój nowy nabytek- laleczkę niewiadomego pochodzenia. Lalka kojarzyła mi się z Afryką, ale pewien mądrala wytrwale wmawia mi, że może ona mieć korzenie w Nowym Orleanie. Ja wiem tylko, że na metce ma informację, że została sprzedana w USA, jest to lalka w rozmiarze średnim i pierwotnie kosztowała 8 dolarów. Jeśli ją rozpoznajecie- dajcie znać. :-)

I to się nazywa potworna promocja!

Obraz
Skuszona ostatnimi sukcesami w Auchan, wybrałam się tam dziś ponownie, w nadziei, że uda mi się zdobyć coś w równie kuszącej cenie. I co? Towar był, ... ale ceny już 3 razy wyższe. Hmmm, oczywiście, byłam na siebie zła, że nie wybierałam rozsądniej podczas ostatniej wizyty w tym sklepie. Wtedy za 15zł mogłam wybierać i przebierać. Nie "płakałam" jednak długo, ponieważ w Tesco mieli dla mnie jeszcze lepszą ofertę! :-) Jak wiecie, podczas zakupów lubię zajrzeć do działu z zabawkami. Dziś, kiedy oglądaliśmy nowości, podeszła do nas Pani z obsługi i zapytała czy nie zainteresowałyby nas Monsterki w promocji. Kiedy wymieniła cenę, wiedziałam, że za tyle nie dostanę ich nigdzie- najdroższy zestaw kosztował 15.99. Wzięłam! :-) Więcej niż jeden. :-)

Kolorowe, skrzydlate mikrusy!

Obraz
Nie mam ostatnio czasu na przyzwoite sesje moich lalek, kiedy kończę pracę, jest już na tyle ciemno, że mogę zrobić im tylko kilka byle jakich zdjęć na balkonie i do widzenia. :-) Dziś pokażę Wam taką właśnie sesję moich nowych Equestria Girls The Dazzlings. Lalunie to Sonata Dusk i Aria Blaze (tak w każdym razie informuje pudełko). Pomysł nabycia tych lalek wpadł mi do głowy wczoraj, w sklepie o którym Wam pisałam. Był to zakup spontaniczny, do sklepu udałam się w nadziei na EAH. :-)

Lalkowy szał!

Obraz
Dzisiaj po pracy udałam się do mojego ulubionego SH w nadziei na jakieś zdobycze... ale nie było nic wartego uwagi. Postanowiłam więc dla pokrzepienia serca nabyć sobie zacny kawał sernika. Udałam się do Carrefoura, zajrzałam do działu z lalkami i kiedy odkryłam, że nie było żadnych ciekawych ofert, zagadnął mnie pewien Pan, informując, że w konkurencyjnym markecie jest promocja lalek i on już nabył super zestaw dla córki. Czy oparłam się ciekawości? Oczywiście, że nie. :-) Pojechałam i kupiłam sobie coś, ... no dobra, kilka "cosi". ;-) Były w takiej cenie, że chyba tylko święty mógłby się oprzeć. :-) A oto mój zbiór nowych nabytków (nowych, ale w cenie niższej niż niektóre używki).

Winx Club czyli śliczna ruda!

Obraz
Do mojego zbioru dołączyła niedawno laleczka Winx Club 2004. Nigdy wcześniej takiej laleczki nie widziałam na żywo i jestem miło zaskoczona jej uroczą buźką i giętkim ciałkiem. Jest tez pierwszą rudowłosą lalką w mojej kolekcji. ;-) Według informacji, które znalazłam w necie ma na imię Bloom.

EAH- Madeline Hatter w moim domu!

Obraz
Uległam wobec urody EAH. Długo byłam twarda, ale kiedy w moim lokalnym supermarkecie obniżono ceny na niektóre modele tych lalek, nie wytrzymałam i nabyłam Madeline Hatter. Biorąc pod uwagę jej cenę, nie mogłam powiedzieć "nie". Taka szansa mogła się prędko nie trafić. :-)

Buty od Simba Toys- czy warto?!

Obraz
Wybrałam się dziś do Carrefour'a na zakupy i ku mojemu zaskoczeniu zauważyłam na dziale zabawkowym wielopak butów dla Steffi. Sprawdziłam cenę-5 zł za 7 par- i postanowiłam wziąć jeden zestaw dla moich Barbie. W końcu wiadomo, że butów nigdy za wiele. Nie byłam tylko pewna czy będą pasowały, ale 5 zł to nie milion. :-) Tak czy owak, taki zestaw to materiał na nowy, już 80-ty, wpis na moim blogu. :-)

Brunetka w czerwieni czyli laleczka z Olimpiady!

Obraz
Dzisiaj trafiła do mnie lalka, która bardzo mile mnie zaskoczyła. Nigdy nie szukałam lalek regionalnych, ani okolicznościowych, ale ta brunetka przypadła mi do gustu. Znalazłam ją zupełnie niespodziewanie i to w sklepie, w którym zwykle nie ma żadnych lalek. Lalunia nosi strój sugerujący, że powstała jako pamiątka z Olimpiady w Moskwie z roku 1980-go.

Genderowy Ken i sklepowe złodziejstwo!

Obraz
Witajcie, mamy sam środek długiego majowego weekendu, a pogoda jakoś szału nie robi. Przynajmniej u nas :-) Postanowiłam więc pokazać Wam mojego nowego Kena w sesji balkonowej. Jest ku temu i inny powód-chłopak trafił do mnie goły i bosy... a ja nie mam żadnej sensownej lub bezsensownej odzieży dla męskich lalek. Mając do wyboru dzwony z lat 70-tych (przyjechały do mnie z Sindy) i spodnie od dresu (od Fleur) postanowiłam wykorzystać to drugie. Dobrałam do tego jedyną górę, która pasowała na rozmiar i mam strój ... no właśnie dla kogo? Może dla Kena Gender. :-)