Witajcie, jako wielbicielka nietypowej urody Blythe firmy Takara, musiałam pewnego dnia ulec pokusie dołączenia do mojej lalkowej gromady małej Blythe LPS firmy Hasbro. Już nawet nie pamiętam w jakich okolicznościach ta lalunia do mnie trafiła, ale wywołała we mnie ochotę na więcej. O ile mnie pamięć nie myli, była to blondie w czerwonym płaszczyku. Co ciekawe, następne też były blondynami, potem trafiły się 2 rude i w końcu Blythe'ki ciemnowłose. Teraz mam już całkiem duże stadko i dumam nad jakąś ciekawą witrynką do ekspozycji tego towarzystwa. :-) Oto one, moje maluchy we własnych wielkookich osobach: