Rozważania ze skrzynką w tle!
Witajcie, pamiętacie co pisałam ostatnio o Barbie i jej podobnych? Że z nimi koniec itp.? Cóż, nie udało się. :-) Wyprzedałam Baśki, Keny, Krissy ... i bardzo szybko zatęskniłam za tym plastikiem. Była potrzeba, znalazł się i sposób. Najpierw kupiłam jedną, potem drugą, a ostatnio i trzecią. Dopiero teraz jestem zadowolona. :-) Nowa lokatorka jest lalką niezwykłą, bo wielogłową. Tym lepiej. Co sześć nowych głów to nie jedna. ;-)