Lipiec miesiącem Sindy!
Witajcie!
Lipiec jest miesiącem kiedy kupiłam swoje pierwsze lalki, Fleur, Sindy i Barbie.
Dwa lata temu z człowieka zupełnie nie-lalkowego stałam się wielką miłośniczką Pedigree Sindy.
W ciągu tych lat, wiele lalek zawitało do mojego domu, niektóre bardzo piękne i drogie. Takie, które powinny przyprawić mnie o co najmniej zawrót głowy. Tyle, że tak się nie stało.
Kiedy przyjechały byłam zadowolona, lubię je, uważam, że są przepiękne, ale nigdy nie czułam z ich powodu tego radosnego oszołomienia, którego doznawałam rozpakowując moje Sindy.
Jak wiecie, niektóre moje lalki już dawno poszły do nowych domów, ale żadna Sindy nie opuściła mojej witryny. I wszystko wskazuje, że tak już zostanie.
W związku z tą miłą rocznicą lalkowania, postanowiłam, że w lipcu przypomnę Wam moje Sindy.
Na pierwszy ogień idzie ta oto urocza szatynka ;-)
Modelka: Sindy
Bluzka: Otto Simon
Spódnica: Pedigree
Buty: Hasbro
Korale: hand-made
Uwielbiam Sindy za ich łagodne, delikatne buzie.
Moja szatynka ma klasyczne ciałko stosowane u Funtime'ów i mimo upływu czasu lalka nadal jest w bardzo dobrym stanie. Kolana zginają się 2 razy, wszystkie pozostałe stawy również są sprawne. Brawo dla Pedigree Toys za staranność wykonania tych lalek.
Nie będę się czepiać blednięcia twarzy niektórych lalek z 2 generacji. Nikt nie jest doskonały. ;-)
Bardzo lubię tę laleczkę, niby taka zwyczajna, a ma w sobie jakiś urok... i we wszystkim jej do twarzy. ;-)
W imieniu własnym i mojej Sindy dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie ;-)
Pozdrawiam!
cudowna ta Sindusia!
OdpowiedzUsuńsłodkie, ciemnowłose
lalkowe stworzonko ♥
Dziękuję za miłe słowa :-)
UsuńTe laleczki mają takie nieśmiałe buźki, jakby wstydziły się pozować do zdjęć. Ta cecha sprawia, że są przesłodkie.
OdpowiedzUsuńSindy są delikatne, mają łagodne buźki i wiele uroku :-) W każdym razie ja je takimi widzę :-)
UsuńSindusia prześliczna i godna, żeby mieć swój miesiąc. Dzięki Tobie wpadłam na pewien pomysł. Wkrótce pojawi się na moim blogu.
OdpowiedzUsuńBędę śledzić Twoje wpisy w nadziei, że może pokażesz swoje Sindy lub inne starsze typy lalek :-)
UsuńMam tylko jedną Sindusię. :(
Usuń... a ja swoją blondynkę chciałam sprzedać!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńa dalej chcesz? :DDD
UsuńJeśli będziesz chciała sprzedać-daj znać. W mojej witrynie znajdzie się miejsce dla nowej Sindy ;-)
Usuńw mojej również - zwłaszcza, że u mnie
Usuńnie ma nawet pół, nawet ćwierć Sindy :(
A u mnie są, więc będzie miała towarzystwo ;-)))
Usuń