Emma czyli French Trench!
Witajcie,
moja "rodzinka" lalek Blythe powiększyła się niedawno o nową dziewczynę. Lalka ta to French Trench, u mnie zwana Emmą. Imię otrzymała po bohaterce książki Jane Austen, bardzo lubię tę powieść. :-) Emma przyjechała do mnie z Hiszpanii, od kolekcjonerki od które kupiłam wcześniej Stellę (I Love You It's True). French Trench pojawiła się na rynku w 2004 roku i jest to model SBL.
French Trench mają całkiem przyjemny zestaw ciuszków. Nie jestem wielkim wielbicielem większości oryginalnych blythe'owych ciuszków, ale ten zestaw wpadł mi w oko. Emma jest jedyną Blythe, której nie przebrałam. :-)
Lalki Blythe są niesamowicie wciągające, ani się człowiek obejrzy, a już szaleje za nimi i chce przebierać, "customizować", porzuca dla nich inne lalki... Nie zmienia to faktu, że oryginały są bardzo trudne do fotografowania (patrzą w dół i mają błyszczące twarze). :-)
Jeśli chodzi o ciuszki, Emma ma również ładny zestaw bielizny, ale robiąc te zdjęcia zapomniałam o nim zupełnie. Może trafi się okazja żeby go pokazać. :-)
Emma jest moją Blythe numer 4 i na dzień dzisiejszy ostatnią... ale nie mówię, że na pewno ostatnią. Te lalki mają w sobie to coś, człowiek ciągle chce więcej i więcej. :-)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie!
Śliczna. Szalenie mi się podobają te wielkookie pannice. Jak na razie dla mnie pozostają w strefie pomarzyć można:))
OdpowiedzUsuńJa też najpierw marzyłam o posiadaniu jednej, trafiła mi się zupełnie niespodziewanie... a za nią następne. :-)
UsuńCiuszki bardzo przyjemne. Jednak wszystkie lalki wydają mi się takie same.
OdpowiedzUsuńTeż tak mi się wydawało zanim kupiłam pierwszą :-) ale one mają kilka moldów i są różne :-)
Usuńfajne włosy ma Emma - a zestaw
OdpowiedzUsuńskojarzył mi się z Miss Detektyw
(może na lato sesja bieliźniana)
Może :-) teraz tak zimno, że sesja bieliźniana jest zupełnie nie na czasie :-)
UsuńJuż przy jej pierwszych zdjęciach ujęła mnie za serce ale te w kapelusiku i płaszczu to mnie oczarowały zupełnie! Jest super i te krótkie włoski! Świetne!
OdpowiedzUsuńJa też "poleciałam" na jej krótkie włosy :-)mam już jedną SBL, ale ta też bardzo mnie cieszy :-)
UsuńZdecydowanie coś w sobie mają :) Podobają się nawet mojemu Mężowi :)
OdpowiedzUsuńCiuszki Emma ma faktycznie bardzo ładne, też bym jej nie przebrała :):)
Ja pewnie kiedyś ją przebiorę, teraz nie mam koncepcji, a ten zestaw jest całkiem całkiem. :-)
Usuń