Judy's Grand Entrance!
Witajcie,
dzisiaj przedstawiam drugą lalkę Tonnera, która od niedawna zamieszkuje moja witrynę.
Uroczą blondynką jest nie kto inny tylko Deja Vu Judy's Grand Entrance. :-)
Kilka faktów na temat lalki ze strony producenta:
- Dressed doll
- Face includes hand-painted details
- Fine quality vinyl and hard plastic
- Déjà vu head sculpt
- 16" Déjà vu™ body
- Bisque skin tone
- Painted blue eyes with applied black eyelashes
- Summer Blonde rooted saran hair
- Red and black brocade dress with faux flower decoration
- Black gloves
- Black bead bracelet
- Black bead earrings
- Nude pantyhose
- Black elastic shoes
- Black faux fur shawl
- Stand
- LE 300
Judy jest moją pierwszą blondynką z serii Deja Vu, mam teraz blondynkę, brunetkę, szatynkę i rudą. Dwie z nich mają długie włosy, dwie klasycznego boba. Cieszy mnie to, ponieważ mogę sobie dzięki temu wmawiać, że zamknęłam kolekcję tych lalek. Moja lalkowa przestrzeń już się kończy i muszę bardzo starannie wybierać nowe lokatorki witryny.
Judy trafiła do mnie z Wielkiej Brytanii; udało mi się ją upolować na ebay'u. Śmiało mogę napisać, że był to dość przypadkowy "fuks". Dawno nie wpisywałam w wyszukiwarkę portalu hasła "Deja Vu". Niedawno to zrobiłam, znalazłam 3 aukcje, wszystkie wystawione przez jedną osobę. Kupiłam dzięki temu Icy Lace i Grand Entrance. Tak po prostu miało być, lalki czekały właśnie na mnie. :-)
Na etolę czekałam dodatkowy tydzień, sprzedająca zapomniała dołączyć ją do lalki. Na szczęście dotarła i jest w doskonałym stanie, podobnie jak sama lalka i jej pozostałe akcesoria.
Judy jest wymagającą modelką. Ma jasną cerę i strój w wyrazistych kolorach. Przy dzisiejszym słabym świetle naturalnym, trudno było zrobić jej jakieś sensowne zdjęcia. :-)
Nie potrafię wybrać, która z moich Deja Vu podoba mi się najbardziej, ale osoby, które prosiłam o opinię wybrały tę blond-włosą ślicznotkę jako najładniejszą.
To wszystko na dziś.
Teraz moja Judy i ja idziemy cieszyć się resztą niedzieli. :-)
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie!
po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu,
OdpowiedzUsuńiż blondynkom czerwień służy nad wyraz!!!
cudnie Jej z tą spóźnioną etolą :)
Podziwiam pięknie ułożoną fryzurę.
OdpowiedzUsuńW moim przekonaniu jest jedną z piękniejszych lalek Tonnera, jakie miałam okazję podglądać w Internecie :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowita !!!!!!! Bardzo, ale to bardzo chce mi się takiej kobietki :) może kiedyś .......
OdpowiedzUsuń..........a na razie będę sobie podziwiać u Ciebie :)
Świetna jest. Podoba mi się jej spojrzenie... takie spod powiek półprzymkniętych i zmysłowo rozchylone usta... kojarzy mi się z jakąś famme fatale z lat pięćdziesiątych ...
OdpowiedzUsuńCzarująca dziewczyna a strój zapiera dech w piersiach! Cudo!
OdpowiedzUsuńta lala jest na mojej "chciej liście"
OdpowiedzUsuń