Lalkowanie w Gadce Szmatce!
Witajcie,
w moim zbiorku chwilowo panuje spokój i cisza, ale mam dla Was kilka zdjęć ślicznych lalek, które, w lwiej większości, nie należą do mnie.
Miałam okazję zobaczyć je na spotkaniu lalkowym zorganizowanym przez grupę Lalkowiczów z Warszawy.
Kiedy patrzę na zdjęcia, które zrobiłam, stwierdzam, że nie uwieczniłam wielu super lalek.
Cóż, może następnym razem pójdzie mi lepiej. ;-)
Co by nie mówić, wszystkie lalki obecne na spotkaniu były piękne, nie sposób było wybrać najbardziej zachwycającą.
Po każdym spotkaniu lalkowym, czuję, że jestem coraz bardziej gotowa na żywicę i nową Blythe. :-)
Dziękuję wszystkim obecnym za miłe spotkanie. :-)
Po powrocie do domu, zajrzałam do netu i ... zakupiłam nową lalkę.
Zdecydowanie czegoś było mi brak. ;-)
Pozdrawiam i zapraszam ponownie! :-)
ileż cudowności pokazałaś!!!
OdpowiedzUsuńno to teraz będę wypatrywać...
Urocze ! Faktycznie można dostać ocząpląsu lalkowego !!! :):)
OdpowiedzUsuńFaktycznie można się zachwycić :)
OdpowiedzUsuńCudności. Chłopaczek z blond czuprynką i brązowymi oczkami skradł moje serce. :)
OdpowiedzUsuńWow jak ich dużo... Nie wiem gdzie patrzeć. Najbardziej spodobała mi się taka siedząca na foteliku z mini laleczką, cudna :D
OdpowiedzUsuńPrzepiekne wszystkie <3
OdpowiedzUsuńWyjątkowo urocze Blajtki, ale mniejsza o to - co sobie kupiłaś po takiej inspiracji? :>
OdpowiedzUsuńWooooowww !!!!!!!!! Oczy bolą patrzeć !!!!!!!! Same cudowności :) mogłabym mieć wszystkie ale parka z pierwszego zdjęcia ….. bajeczna :) Ciekawe kogo zaprosiłaś po takiej inspiracji ?
OdpowiedzUsuńte piegusy na początku - niesamowite!:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką różnorodność! Zachwycające wszystkie!
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa, która panna pojawi się teraz u Ciebie... :)))
Tyyyle cudeniek *.*
OdpowiedzUsuńCudne wszystkie, choć maluszek w ogrodniczkach mnie rozbroił ^_^
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe komentarze :-) Wszystkie lalki na spotkaniu były super. Małe, duże, żywice i winyle, normalnie można było dostać oczopląsu :-) Moje stadko reprezentowała Dynamitka Susie i jej koleżanka Alyssa.
OdpowiedzUsuńNiestety, po każdym takim spotkaniu mam ochotę na nowe lalki :-) Ech, a wąż w kieszeni wrzeszczy ;-)
Po powrocie do domu, zerknęłam na aukcje, którą obserwowałam i kupiłam sobie coś nowego. Lalka dziś wyruszyła w podróż do mnie i mam nadzieję, że będzie super. Kiedy tylko przyjedzie, natychmiast zrobię małą sesję zdjęciową. :-) Pozdrawiam i zapraszam ponownie!
Nie wiem na co patrzeć...cudowne wszystkie:))
OdpowiedzUsuń