Bratz i Moxie w Arkadii!
Witajcie, dziś miało miejsce nasze warszawskie spotkanie z Bratz i Moxie w rolach głównych. Były też inne lalki, ale Bratz było zdecydowanie najwięcej. :-) Zapraszam do obejrzenia mojej fotorelacji z tego spotkania. :-)
Popatrzcie tylko na tę ślicznotkę w środku, miałam już nie kupować Bratz, ale jeśli taką spotkam-zakupię! :-)
Dziękuję Dziewczyny za przemiłe spotkanie i przytarganie ze sobą tych wszystkich świetnych lalek! :-)
Pozdrawiam serdecznie! :-)
Popatrzcie tylko na tę ślicznotkę w środku, miałam już nie kupować Bratz, ale jeśli taką spotkam-zakupię! :-)
Pozdrawiam serdecznie! :-)
ale u Ciebie schludne te fotki - fajnie!
OdpowiedzUsuńja nie zarzekam się - bo czekoladkę
oraz tę na złoto ubraną Divę i mnie
by się chciało na pniu!
cieszę się, że się spotkałyśmy ♥
Dziękuję za miłe towarzystwo :-) Pozdrawiam!
UsuńInko, masz przedwiedzę - wyobraź sobie, że ową Sashę kupiłam właśnie w sukience z serii Movie (choć innej niż ma Yasmin). O ile takiej Sashy nie spotykam, to dziewczyny z Movie (przynajmniej dorosłe, a są jeszcze dzieci i bobasy! kcę!) trafiają się u nas.
UsuńPiękne zdjęcia! A kadrowanie jakbyś tam miała co najmniej hektar wolnego miejsca:D
OdpowiedzUsuńTroche miejsca udało mi się wygospodarować wśród tej olbrzymiej liczby lalek :-)
UsuńTeż nie wiem, jak to zrobiłaś :) ale wyszło świetnie!
UsuńDziękuję, robiłam co mogłam ;-))
UsuńCudne robisz zdjęcia, żałuję tylko, że Eitana nie rozebrałaś z kasku!
UsuńJedną z nich to nawet osobiście znam ;-)
OdpowiedzUsuńJa znam 4 własne :-))
UsuńJest tu kilka, których obojętnie bym nie minęła. Zwłaszcza mały rudzielec z czubem. I jeszcze ta w srebrnej sukni i fioletowym błyszczącym płaszczyku, wygląda jak Moxie , ale ma inne oczka.
OdpowiedzUsuńDlatego takie spotkania są niebezpieczne: nie chcesz już nabywać np. Bratz, idziesz na spotkanie i widzisz taką śliczną czarnulkę i zaczynasz myśleć " a może... " :-)))
UsuńSowo, dlatego zaczęłam kupować Bratz Kidz, bo myślałam o nich "to przecież małe Moxie" :-D a tak konkretna to moja ulubiona!
UsuńU Ciebie jeszcze więcej tych ślicznotek! No i ile Moxie... Z przyjemnością nasyciłam zmysły ;-)
OdpowiedzUsuńByło ich sporo, szkoda, że nie mogłaś dołączyć do nas osobiście :-(
UsuńŻałuję gorzko, ale jak usłyszałam o tym ochroniarzu, to się cieszę, że zaoszczędziłam nerwów Wam i sobie. Ja się ostro bronię. Bo jak tego nie robię, wyrzucam sobie tygodniami. Więc wolę oddawać ciosy, niż czuć się anielską ofiarą.
UsuńMoże w słoneczny dzień spotkamy się w Łazienkach tam, gdzie można usiąść na trawie? Choć ochrona i w tym królewskim parku zeszła na poziom czworaków :-((
Moim zdanie to świetny pomysł, takie spotkanie na łonie natury. :-)
Usuńno ba, łono natury zawsze brzmi kusząco...
UsuńCzyli mamy już pomysł: Łazienki, Park Skaryszewski... można spróbować :-)
UsuńChyba jeszcze istnieją Pola Mokotowskie?
UsuńPoza tym, nawet obrzeża w stylu Białołęki, czy Żerania, już mają fajną, swobodną ofertę pasów niekoszonej zieleni, bez ochrony i nachalnych gapiów. A jak wygląda sytuacja z Wilanowem? Ktoś z Was zna aktualny stan tamtej strony? Czy miasteczko Wilanów zalało wszystko betonem?
A Podzamcze? Podobno wieczorami jakaś fontanna tam świeci... Można by zrobić w tygodniu sesję syrenom, bo w weekend wysyp ludzi, a ludzi, jak wiadomo - serdecznie nie znoszę ;-)))
Ja zdecydowanie popieram pomysł ze spotkaniem na zewnątrz :-)
UsuńAle super! Naróbcie zdjęć!
UsuńJeśli tylko się uda, zdjęć pewnie będzie mnóstwo. :-)
Usuńcudne wszystkie <3 <3
OdpowiedzUsuń:-) Wyczytała wczoraj w necie, że w tym roku wychodzą nowe Bratz, nie wiem czy w Stanach są już dostępne, ale pewnie wkrótce pojawią się i u nas. :-)
Usuńja też to czytałam - i już wiem, że mi się podobają :)
UsuńA ja poczekam aż pojawią się w sklepach i będzie można ich specyficzną urodę zobaczyć na żywo. :-)
UsuńDziewczyny, wklejcie "lina", bo nie wiem o które chodzi... dla mnie nowe to sa te wysokie (ja mam tylko te stare...).
Usuńproszę was, nie pokazujcie ich! Są tak ładne, że aż nie wierze że to pisze!
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, też tak miałam... najpierw uczucie, a potem pudło Bratz ;-) Pozdrawiam!
UsuńCieszę się, że Ci się podobają :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie hitem są zimowe buty z futerkiem :-) wyglądają nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię cały ten zestaw :-) Ta lalunia mi się naprawdę trafiła :-)
UsuńAaaa! To Twoja była - cudna, a te buty! Szał!
UsuńA tak w ogóle to bardzo miło było Cię poznać! Dziękuję zwłaszcza za wspólne zdjęcie lal po chemii, moje nie wyszło dobrze!
OdpowiedzUsuńI ja cieszę się, że wreszcie udało nam się zobaczyć na żywo :-) Dzięki za przywiezienie takich super lalek! :-)
UsuńUwielbiam fotorelacje z Waszych spotkań :) Zawsze można zobaczyć lalki, których wcześniej nie widziało się na oczy :)) Kiedyś też wpadnę!
OdpowiedzUsuńZapraszamy! :-)
Usuń