Ariel- zamykam kolekcję?!
Witajcie, nabyłam dziś drugą lalkę z serii Disney Animators' Collection. Padło na Ariel i nie żałuję, ponieważ jest niezwykle słodka. Cieszę się, że ta lalunia trafiła mi się z drugiej ręki i mogłam zapłacić nieco niższą cenę. :-)
Oto ona, moja ostatnia Toddler'ka. :-) Ostatnia, ponieważ są dla mnie za duże. :-)
Moja Ariel nawet nie zdążyła wyschnąć po kąpieli, a już musiała pozować do tej sesji. :-)
Pozdrawiam i zapraszam ponownie! :-)
Oto ona, moja ostatnia Toddler'ka. :-) Ostatnia, ponieważ są dla mnie za duże. :-)
Moja Ariel nawet nie zdążyła wyschnąć po kąpieli, a już musiała pozować do tej sesji. :-)
Pozdrawiam i zapraszam ponownie! :-)
Ufff, już się przestraszyłam, że zamykasz kolekcję! Ale to decyzja dotycząca tylko dużych lalek!
OdpowiedzUsuńMiałam na myśli toddlery :-) te lalunie są słodkie, ale gabaryt mają słuszny. :-)
Usuńsłodkości niesamowite - ach ten nosek, te usteczka, te poliki -
OdpowiedzUsuńtylko do całowania :) a jakie fajne ma uszko, to mój fioł zaraz
przed nogami u lalek... świetny duet z jasnowłosą tworzą -
zatem : na 99,99 % jadę w piątek po Mulan ♥
Koniecznie musisz zrobić wpis jeśli posiądziesz Mulankę! :-) Jeszcze raz wielkie podziękowania za butki! :-)
Usuńtak wielkie podziękowania za tak malutkie obuwie ;DDD
UsuńWiolu - jeśli Mulan wyląduje w Szydełeczkowie - każdy
się o tym dowie! chyba, że zajmę się innymi panienkami
i maleństwo cichutko prześpi do września, gdy mam urlop...
W takim razie czekam na wielkiego newsa o Mulan! :-)
UsuńWszystkie są przecudne :) Gratuluję :)))
OdpowiedzUsuńMerida jednak zwala z nóg :D
Widziałaś czarnulkę u mnie?
Tak, cieszę się, że Ci się podoba. Te lalki to jakiś mroczny przedmiot pożądania wśród dzieci i lalkowiczów-inne Fashionistas dalej stoją na półkach, ta zniknęła już dawno. :-)
UsuńSłodkie i kłopotliwe, czyli tak samo jak z dziećmi;) Ale co robi ten znak zapytania na końcu Twojej deklaracji?:D
OdpowiedzUsuńDużym lalkom mówię już NIE, ale kto to wie??? Może się trafi jakiś cudny okaz prawie za darmo? :-)
UsuńTe oczy i buzie są naprawdę cudne! Nie mogę się napatrzeć! A muszę się tylko poprzyglądać, bo są dla mnie kapkę za duże i nie mam na te wspaniałości miejsca....a szkoda!
OdpowiedzUsuńTo może wybierzesz jedną żeby mogła reprezentować wszystkie maluchy na Twoich salonach? :-)
UsuńJej! Ona jest jeszcze słodsza niż na zdjęciach promo! Dobrze rozumiem, że trudno przestać jak się już jedną przygarnie...
OdpowiedzUsuńZwłaszcza gdy trafiają się w dobrych lub bardzo dobrych cenach. :-)
UsuńDla takich lalek trzeba chyba mieć oddzielny, duży pokój :-) Kiedyś miałam kilka panien tej wielkości, ale właśnie powierzchnia, jaką zajmują zdecydowała o tym, żeby ich więcej nie kupować, pomimo ich urody. A jak się już kupi jedną, to potem się szybko klonują, prawda? ;-)
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie-dlatego też mówię im : jesteście słodkie, ale już dziękuję. :-)
UsuńJa nie tak dwno kupiłam Mulan z tej serii, wyjęłam z pudła, wsadziłam z powrotem i sprzedałam. Za wielka...
OdpowiedzUsuńMałe nie są, jak ze wszystkim-muszą trafić na wielbiciela. :-) Ja na początku nie sądziłam, że się na taką zdecyduje, ale pierwsza lala z tej serii trafiła mi się za 10 zł... I jak tu było nie brać? :-)
Usuńnieee, nie pisz mi o takich strasznych kwotach, Wiolu!!!
UsuńDla mnie ta kwota jest bardzo przyjemna, a nie straszna. :-)
UsuńSyrence woda nie zaszkodzi :):) Narobiłaś mi na nie apetytu :)
OdpowiedzUsuńSą ładne, myślę, że przypadłyby Ci do gustu :-)
Usuń