Bratz- czy to jakaś magia?!
Witajcie, trochę mnie nie było w świecie lalek, ale wracam z laluniami, które niektórym gościom mogą przypaść do gustu. Cóż, skłamałabym twierdząc, że wszyscy lalkowicze za nimi szaleją, albo, że ja szalałam za nimi od razu. Te lalki wymagają trochę czasu i muszą nam wpaść w ręce w świetnym stanie i nagle odkrywamy, że w sumie mogą być,... są ładniutkie,... itd, aż w końcu trudno nam wysłać je w świat. :-)
Oto one, moje 2 nowe Bratz:
To dziwne, ale wszystkie moje Bratzki pochodzą z tego samego źródła, choć kupowałam je w dużych odstępach czasowych. Hmmm... Fatum? Los? Pech? Szczęście? ;-)
A teraz pora na resztę mojego stadka:
Co ja bym zrobiła bez moich słodkich chłopców z bazaru! Dla mnie są najlepsi, choć wiecie, że generalnie za męskimi lalkami nie szaleję. :-) Właśnie zauważyłam, że moi panowie są nieco rozczochrani, ale nic to, w końcu mamy wakacje i trzeba dać sobie nieco luzu. :-)
Ciekawe jakie lalki szykują Dziewczyny na planowane od tak dawna "Bratzkowisko"? ;-)
Pozdrawiam i życzę Wszystkim miłego weekendu! :-)
Oto one, moje 2 nowe Bratz:
To dziwne, ale wszystkie moje Bratzki pochodzą z tego samego źródła, choć kupowałam je w dużych odstępach czasowych. Hmmm... Fatum? Los? Pech? Szczęście? ;-)
A teraz pora na resztę mojego stadka:
Co ja bym zrobiła bez moich słodkich chłopców z bazaru! Dla mnie są najlepsi, choć wiecie, że generalnie za męskimi lalkami nie szaleję. :-) Właśnie zauważyłam, że moi panowie są nieco rozczochrani, ale nic to, w końcu mamy wakacje i trzeba dać sobie nieco luzu. :-)
Ciekawe jakie lalki szykują Dziewczyny na planowane od tak dawna "Bratzkowisko"? ;-)
Pozdrawiam i życzę Wszystkim miłego weekendu! :-)
jakie słodkie różowe balerinki!
OdpowiedzUsuńale cudne piwne oczęta ciemnowłosej!
moje skromne bratzkowe stadko powoli
się szykuje - ale ciężko z ciuszkami, bo
nijak nie miałam czasu na szydełko po
południu a rankiem trudno było się zwlec...
Moje Bratzki mają tylko te ubranka, nie mają wyboru-muszą w nich paradować! ;-)
Usuńmoże wyboru nie mają - ale ciuszki mają -
Usuńa moje dwie niunie są golusieńkie jak MGA
je wypuścił w świat ;D
Twoja oszałamiająca rudaska ma przecież
świetny komplet, tak cudnie podkreślający
Jej ognistą urodę ♥
Miałam szczęście do odzianych lalek :-)
UsuńTeż zauważyłam te balerinki. W nich stopy nie wydają się za wielkie w odróżnieniu od tych czarnych z czubami. Ja najbardziej lubię chłopaków i bratzkowe maluszki.
OdpowiedzUsuńTe buty z czubami są zabawne-lalka w nich wygląda jakby miała ogrooomne stopy. :-)
UsuńNiezłe stadko już zebrałaś :))) W gromadzie wyglądają o wiele lepiej niż samotnie! Ta śliczna czarnulka z warkoczami ma super botki! Modelki jak marzenie a i chłopcy fantastyczni!
OdpowiedzUsuńMoje stadko jest już raczej zamknięte, może jeszcze 1 dołączy kiedyś, ale raczej nie więcej. Coś w tym jest, one w pojedynkę wyglądają tak sobie, a w grupce, zyskują na atrakcyjności. :-)
UsuńMam z nimi tak, jak z My Scene - spodobają mi się u kogoś, kupię kilka, a potem szybko stwierdzam, że to jednak nie moja bajka. Ale u innych lubię je oglądać, to dziwne, ale są bardzo fotogeniczne z tymi swoimi oczkami i usteczkami ;-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, są bardzo fotogeniczne. :-) Ja tez nie jestem wielką fanką Bratz, ale te swoje, nieco łagodniej umalowane, lubię. :-)
UsuńTa czarnulka w warkoczach niebezpiecznie mi się podoba;D
OdpowiedzUsuńTo moja pierwsza, od niej się wszystko co bratzkowe w moim lalkowisku zaczęło. :-)
Usuńha - siła czerni!
UsuńRaczej siła ignarancji: byłam wtedy tak zielona w temacie lalek nie-Sindy, że myślałam, że ta brunetka to ... Moxie! :-) Miałam w domu Moxie Monet i stwierdziłam, że będę miała 2 Moxiki! :-)))))
Usuńale dzięki ignorancji zagłuszonej pasji lalkozbieractwa
Usuńmożesz teraz cieszyć oczęta taaakimi okazami!
już nie mogę się doczekać Twoich Bratzek i Moxie!!!
A ja z radością czekam na nasze spotkanie, lalki lalkami, ale najlepsze jest spotkanie miłych ludzi owładniętych wspólną pasją. ;-))
Usuńi jedno dobre i drugie takoż :DDD
UsuńWłaśnie, albo się je lubi albo nie i to nie jest w moim przypadku :)
OdpowiedzUsuńMiałam cztery i wszystkie poszły do Kaśki-Zbieraczki i nie żałuję :)))
ale Tobie gratuluję stadka :D
Przesyłka doszła i jest BOSKA za co jeszcze raz dziękuję :D :D :D
Super, że lalka Ci przypadła do gustu :-) Moja tez dumnie stoi w gablocie. Pozdrawiam!
UsuńCzytałam ostatnio, że są poszukiwane buty dla Joliny?
OdpowiedzUsuńSą :-) Kupiłam Śnieżkę od Zapf, niestety gołą i bosą. :-)
OdpowiedzUsuńJa też miałam nie kupować kolejnych, bo nie mam komu opchnąć poprzednich, ale jak to w życiu bywa - zobaczysz tą buźkę i już po tobie!
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest- te małe łobuzy uzależniają. :-) Niby człowiek myśli, że ma już ich dość, a trudno nie kupić następnych. :-)
UsuńTa mulatka jaką ma piękną spódniczkę! Ale same lale do mnie nie przemawiają... Za to przepadam za ich dziecięcymi odpowiednikami :D
OdpowiedzUsuńJa odwrotnie- te starsze toleruję, maluchy zostawiam innym :-) czyli dla każdego coś innego/miłego. :-)
Usuń