Merida Waleczna w moim domu!
Witajcie, mam Meridę! Przyznam się, że nie oglądałam tego filmu, ale lalunia od Disney'a jest śliczna i trafiła mi się w bardzo korzystnej cenie z drugiej ręki. Hura! Oto ona, Disney Princess My First Toddler - Merida.
Patrzcie i podziwiajcie! ;-))
Lalunia pochodzi z serii Toddlers i jest artykułowana.
Popatrzcie na ten buziaczek i burzę loków! :-)
A teraz koniec golizny, pora na kilka zdjęć w sukience. Niestety lalunia trafiła do mnie bosa i bez łuku, ale nic to, podoba mi się i tak. :-)
A tak wyglądała Merida na zdjęciu promocyjnym (zdjęcie z internetu).
Merida przyjechała do mnie z koleżanką, ale o niej następnym razem. :-)
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej soboty! :-)
Patrzcie i podziwiajcie! ;-))
Lalunia pochodzi z serii Toddlers i jest artykułowana.
Popatrzcie na ten buziaczek i burzę loków! :-)
A teraz koniec golizny, pora na kilka zdjęć w sukience. Niestety lalunia trafiła do mnie bosa i bez łuku, ale nic to, podoba mi się i tak. :-)
A tak wyglądała Merida na zdjęciu promocyjnym (zdjęcie z internetu).
Merida przyjechała do mnie z koleżanką, ale o niej następnym razem. :-)
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej soboty! :-)
a już myślałam, że bez łuku, bo jeszcze
OdpowiedzUsuńnie zgłebiała jako nieletnia tej sztuki :D
Może i nie, ale oryginalnym zestawie taki miała :-) ale i bez łuku jest bardzo przyjemną laleczką. :-)
UsuńSłodka i kochana! Ta seria jest cudna! Piękna lalka Ci się trafiła a i drugiej jestem bardzo ciekawa...
OdpowiedzUsuń:-) Czekam na odrobinę słońca, żeby uwiecznić tę drugą ślicznotkę, ale nie ma go wcale. :-)
UsuńCudna!!!! <3
OdpowiedzUsuń:-) Nigdy nie sądziłam, że przegarnę przedszkolaka o takim gabarycie, ale ta "mała" i jej koleżanka są tak słodkie, że nie mogłam sobie ich odmówić. :-)
Usuń... ależ trafiło Ci się cudeńko :D
OdpowiedzUsuń:-) Taki mały/duży szkrab :-) Podobają mi się jej włosy, dzięki nim ją wypatrzyłam. :-)
UsuńJest prześliczna. Wersje Toddler bardziej mi się podobają. Nie rozumiem tylko uporu producentów w obdarzaniu rudowłosych lalek niebieskimi oczami.
OdpowiedzUsuńPewnie firma zrobiła jakieś badania konsumenckie i wyszło, że dzieci chcą niebieskookich lalek. :-) Albo oczy miały jej pasować do sukienki. :-))
OdpowiedzUsuńBardzo fajna, kiedyś i ja się na taką zdobędę, na razie podziwiam u Ciebie - bardzo mi się podoba jej sukienka, wydaje się bardziej dopracowana niż inne, a może po prostu lubię niebieską kratę? Nie wiedziałam że jest taka seria, muszę się jeszcze o tych lalkach douczyć.Gratuluję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOne są uroczy, ale potrzebują miejsca, nie są takimi mikrusami jak Moxie. :-)
UsuńO jak ja na nią choruję:) Boska jest:)
OdpowiedzUsuńJa też ją bardzo polubiłam :-) i pomyśleć, że jeszcze w piątek nie wiedziałam, że istnieje. ;-)
UsuńPrześliczan! o wiela ładniejsza niż ta w wersji dorosłej! Cudowna!
OdpowiedzUsuń:-) Dziękuję i pozdrawiam!
Usuńpięknie je uaktualniasz ubrankowo, obejrzałam wszystkie i dopiero w twoich wersjach zapragnełam:)))
OdpowiedzUsuńOne na żywo są dużo ładniejsze niż na zdjęciach. :-)
UsuńJakie ta lalka ma piękne włosy! Zazwyczaj po pewnym czasie z loków zostaje straszliwe, gnieciuchowe gniazdo - a tu proszę loczki jak się patrzy :) Meridka jest prześliczną lalką, gratuluję nabytku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam! :-)
Usuń