Mikrusy i koty!
Nie zbieram małych laleczek, nigdy jakoś nie wzbudziły mojego entuzjazmu. Do czasu. Ostatnio przygarnęłam takie oto maluchy i muszę Wam przyznać, że są urocze. :-)
Swoją drogą, nie wiem co się ostatnio dzieje, ale ciągle napotykam na swojej drodze lalki, których wcześniej nie szukałam. I co robię? Waham się, kupuję, nie wiem czy dobrze zrobiłam, a potem dowiaduję się, że to lalki rzadkie lub wartościowe.
Te małe lalunie wpadły mi w oko i wskoczyły do torby za bardzo umiarkowane pieniądze i mimo, że wcześniej nie szukałam ich lalkowego towarzystwa, teraz jestem otwarta na następne. :-)
Muszę poszperać w poszukiwaniu ciuszków na takie szkraby-do tej pory omijałam taką odzież szerokim łukiem. :-) Coż, zmiany, zmiany! ;-)
Pozdrawiam! :-)
Sliczne <3 Tez mam ich cala gromadke ,tylko musze najpierw doprowadzic je do wzglednego porzadku :) Za to moja corcia zachwycona jest LPS kotami :) Ona uwielbia szczegolnie wlasnie tej rasy i ma ich kilka :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuń:-) Kiedy doprowadzisz swoje maluchy do ładu, pokaż je na blogu-chętnie je zobaczę! :-) Pozdrawiam!
UsuńNapewno :) Moze nawet dzis je wygrzebie i oporzadze ;)
Usuń:-)
Usuńooo, mam siostrę Twojej pieguski -
OdpowiedzUsuńteż nie zbierając maluszków - kilka
z nich wpadło do Szydełeczkowa -
podejrzewam, że na dłuuużej ;D
:-)
Usuńw murzyneczce zakochałam się bezapelacyjnie -
OdpowiedzUsuńjeśli będziesz chciała się kiedyś z maluchami
pożegnać - ustawiam się pierwsza w kolejce do
tej komiksowej czekoladki :DDD
Będę pamiętać :-) pozdrawiam!
Usuńta malutka z wprawianymi oczkami to z Rodzinki Słonecznych od Mattela, bardzo ciężko takiego maluszka spotkać. Ciuszki uszyj =) ze skarpetki =) sama często tak robie- kupije skarpetki z premedytacją władne paseczki lub inne wzorki i syje z nich ciuszki dla lalek =)
OdpowiedzUsuńMuszę jej sprawić coś do ubrania, nie może tak siedzieć naga :-)
UsuńStrasznie fajne maluszki, piegusek jest wprost uroczy a czekoladka bije wszystkie na głowę :) Pozazdrościć :)))))
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam! :-)
UsuńMałe dzieci a więc i małe laleczki są urocze i patrzenie na nie poprawia humor. Zmiany następują u każdego, więc i Ciebie nie ominęły z czego się cieszę, bo z wielką przyjemnością obejrzałam zdjęcia tych rozkosznych maluchów :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :-) ja też lubię na te maluchy zerknąć, są wyjątkowo miłe dla oka :-)
UsuńPrześliczne maluszki, takie trochę vintage. A czarnulka najsłodsza.
OdpowiedzUsuńGratuluję :) A tak przy okazji, z tego co się orientuję, kotki lps tego kształtu też są trochę warte, ja tego biało-czarnego (był w trochę lepszym stanie) upchnęłam za bodajże 40 zł :)
OdpowiedzUsuń