Flashdance Howleen!
Dzień dobry,
dziś mało słów, a więcej zdjęć.
Kogo Wam dziś pokażę?
Moją Howleen w nowej stylizacji. Mam jej oryginalny ciuszek, ale jako, że mam jej bliźniaczkę zupełnie kompletną, ta siostrzyczka będzie dla mnie tancerką.
dziś mało słów, a więcej zdjęć.
Kogo Wam dziś pokażę?
Moją Howleen w nowej stylizacji. Mam jej oryginalny ciuszek, ale jako, że mam jej bliźniaczkę zupełnie kompletną, ta siostrzyczka będzie dla mnie tancerką.
Pamiętacie Flashdance? :-)
Oto moja Flashdance Howleen. ;-)
Oto moja Flashdance Howleen. ;-)
Mam nadzieję, że moja Howleen przypadła Wam do gustu. :-)
Ja uważam, że jest super słodka.
Ja uważam, że jest super słodka.
PS. Gdybyście mieli na zbyciu dłonie do Howleen, Clawdeen lub Cleo dajcie znać. Mogę zamienić się na coś lalkowego lub odkupić. :-)
I love her body expression!
OdpowiedzUsuńmam słabość do uszatych MH -
OdpowiedzUsuńa tę wprost kocham!!! cudna!
No i rozbrykała się panienka :) Bardzo jej ładnie w tych ciuszkach :) Film pamiętam, obłędna muzyka i cudna dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńPiękna ! Uwielbiam Howleen - a w tej stylizacji wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńMa takie piękne oczy...:-)
OdpowiedzUsuń... chciałam napisać "ale się rozbrykała" , ale nie będę dublowała Zuri :) . Powiem, że panienka pełna jest ruchowej ekspresji :):)
OdpowiedzUsuńWhat a feeling! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe słowa :-) Bardzo lubię pysio tej malutkiej Monsterki :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWlasnei niedawno ogladalam ten film po raz kolejny :) Slicznie wyglada roztanczona Howleen :)
OdpowiedzUsuńJa oglądałam go jako dziecko i bardzo polubiłam soundtrack, ale kiedy obejrzałam go po raz kolejny rok temu, zdumiała mnie fabuła- 19-letnia spawaczka (!!!) marzy o pracy baletnicy, pracuje a fabryce, a wieczorami dorabia w klubie dla panów... brak mi słów! ;-))) Jako dziecko przyjęłam tę historię z większym zrozumieniem. :-)
UsuńNo ja tez bylam zdruzgotana fabula ale ogolnie ogladajac niedawno koncentrowalam sie wylacznei na tancu ;)
UsuńO kurczę, twoja kolekcja samych Monsterek wynosi tyle ile liczba moich wszystkich lalek.
OdpowiedzUsuńJa ze swoimi trzema przy tobie wypadam cienko :-(