Ruda!

Dzisiejsza bohaterka długo kazała na siebie czekać. Udało mi się  ją upolować na ebayu 17 grudnia, a, z powodu opóźnień, lalka trafiła do mnie 11 stycznia. Obawiałam się, że poczta ją zgubiła gdzieś po drodze, ale udało się i moja ślicznotka zawitała do mnie cała i zdrowa. 
Przedstawiam pierwszą lalkę, która powiększyła mój zbiór w tym roku- Blythe, która otrzymała ode mnie imię Kaia. 


Blythe przybyła do mnie jako lalka z baaardzo długimi włosami. Lubię długie włosy, ale te jej były stanowczo za długie. Co było robić? Dziewczyna poszła na stylizację do mojej fryzjerki. Teraz wygląda o niebo lepiej. Miny innych klientów czekających na stylizację... bezcenne. :-)


Kaia bardzo wdzięcznie pozuje do zdjęć i może się pochwalić pięknymi rzęsami i jak inne Blythe ma 4 kolory oczu, w tym 2 rodzaje chipów robione specjalnie dla niej.




Mój ulubiony kolor oczu lalki to złoty.



 Kaia żegna się z Wami i udaje na półeczkę, gdzie dołączy do swoich blythe'owych koleżanek. :-)

Pozdrawiam i zapraszam ponownie!

Komentarze

  1. Bardzo urodziwa panienka, dobrze, że dotarła mimo opóźnień. Ze złotymi oczkami wygląda jak mała sówka. :) Mi się najbardziej podoba z tymi bladozielonymi - pięknie grają z kolorem włosów.

    OdpowiedzUsuń
  2. wyobrażam sobie te miny :)
    Kaia oszałamia!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna jest :) Koniecznie pokazuj ją częściej. Miny klientów w salonie musiały być cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To się doczekałaś, ale jak widać było warto. :) Jest śliczna. Podobają mi się i rude włoski i te cudne rzęsy, a oczy chyba te szarozielone. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Musiało być mega-zdziwienie w salonie fryzjerskim! Chciałabym to widzieć na własne oczy :)))
    Panienka jest śliczna!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zgiń, przepadnij maro czyli Lagoona Glue!

Pretty in Plaid Barbie!

Moje pierwsze Rainbow High!