Moana!
Dawno mnie tutaj nie było. Moje zainteresowanie lalkami i lalkowaniem stało się ostatnio bardziej pasywne: oglądam zdjęcia cudzych i zupełnie nie mam serca dla własnych.
Ale nie oznacza to, że nie mam żadnych nowych "lokatorek".
Jedną z nich jest Moana, lalka z Disney Store.
Moana ma 12 cali wzrostu, a trafiła do mnie w stanie "dobrym-". Ciało, włosy i makijaż ma OK, ale ciuszki zgubiła gdzieś po drodze. Ode mnie dostała letnią sukienkę i oczywiście porządne spa. :-) Buty to w przypadku tej lalki spory kłopot. Stopy ma spore, a kostki szerokie.
Moana jest lalką funkcyjną, ma jedną rękę artykułowaną, śpiewa też jakiś przebój po zainstalowaniu baterii. Jaki? Nie wiem, jeszcze nie sprawdziłam.
Tak lalka prezentuje się "w kąpieli". ;-)
Moana jest bardzo przyjemną laleczką i choć zupełnie nie pasuje mi do reszty "stada", chętnie ja przygarnęłam. Bardzo podoba mi się jej figlarna minka. :-) Lubię też film, więc przygarnięcie tej ślicznotki było naturalnym posunięciem. :-)
Jest świetna! Zwróciłam na nią ostatnio uwagę w sklepie, ale cena mnie powaliła. Szkoda, bo też chętnie bym ją przygarnęła. Może mi się kiedyś trafi. Ma piękne włosy. Nie rozumiem tylko idei artykulacji jedynie w jednej ręce, ale cóż, widać oszczędność jest najważniejsza w produkcji, nie logika.
OdpowiedzUsuńSukienka jest świetna, bardzo jej pasuje. :)
fantastyczna dziewczyna!
OdpowiedzUsuńfajnie, że masz swoją - ja
liczę, że na swoją trafię w
ciągu najbliższych m-cy :)
Bardzo ciekawa, szkoda, że tak oszczędzali na artykulacji. Ma fajne włosy, tylko te oczy trochę dziwne. Filmu nie widziałam, nie nadążam. Pozdrowionka. :)
OdpowiedzUsuńJestem jeszcze przed obejrzeniem filmu, choć trailery mam za sobą i mnie zachwyciły! Laleczka urocza, zarówno buzia, jak i przepiękne włosy! Super ją odziałaś i zaciekawiłaś mnie, jaką to piosenkę śpiewa ta egzotyczna panienka :-)
OdpowiedzUsuńNo proszę, nawet u nas Moana znalazła trochę egzotyczności w postaci ananasa ;D Ładne zdjęcia, lalka jest bardzo fotogeniczna. Fajnie, że wciąż przybywają do Ciebie nowi lokatorzy, pochwal się również pozostałymi, jeśli są jeszcze jakieś lalki, które nie zadebiutowały na blogu :)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem - lalka warta posiadania :)
OdpowiedzUsuńByliśmy z rodzinką w kinie:)) a wczoraj kupiłam film po promocji:)) Laleczka jest fajniutka, osobiście wolałabym Mauiego - szkoda, że nie obdarzyli go prawdziwym fryzem. Niestety ceny lalek jeszcze powalają - choć już wszedł przecież Coco:( - lalka Hektor kościotrupek jest boski:)))
OdpowiedzUsuńJa też liczę, że trafię w końcu na swoją :) na razie po podziwiam sobie twoją :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze :-) Wesołych Świąt! :-)
OdpowiedzUsuń