Nowe ciuszki Amerykanki!

-
Korzystając z wolnego czasu i okropnego światła postanowiłam zrobić kilka zdjęć mojej Mii, która wczoraj dostała nowe ubranko. Żeby je zdobyć pokonałam nawet lenistwo i wybrałam się do TK Maxx'a w centrum, ale nic dla nas nie mieli. Musiałam zadowolić się zestawem dla Sindy od Tesco.


Zestaw składa się z koszuli przypominającej jeans, legginsów/rajstop, kurtki z materiału przypominającego zamsz i torebki. Buty na zdjęciach pochodzą z zestawu dla Our Generation, okulary z innego zestawu dla Sindy.








Ogólnie rzecz biorąc ciuszki są przyzwoitej jakości, bez szału, ale też cena nie przyprawiała o zawrót głowy (30-kilka zł). Jeśli ktoś kupił dziecku lalkę Sindy, te zestawy na pewno zadowolą małą użytkowniczkę. Mnie ten zestaw też sprawił radość; wolałabym oczywiście coś bardziej stylowego, ale uważam, że Mia prezentuje się w nim całkiem ciekawie. :-)

Pozdrawiam i życzę przyjemnego świętowania!

Komentarze

  1. Szara Sowa25 grudnia 2017 03:39

    Mia ma nowe ubranko w sam raz na świąteczny spacerek. Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewa Allekorale25 grudnia 2017 07:25

    Ależ Ty ją rozpieszczasz! Wygląda "czadowo". Piękne ubranko. Warto było pokonać lenistwo:):):)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Inka25 grudnia 2017 08:14

    sympatyczny, dziewczęcy look :)
    czasami na mieście człowiek zje
    byle co i 30zeta nie do odzyskania,
    ten zakup będzie cieszył długo :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zgiń, przepadnij maro czyli Lagoona Glue!

-
Obraz
Mam szczęście do Lagoony. Miałam już jedną kiedy podczas ostatniej bytności na targu trafiła mi się kolejna. Była ładniutka, sprawna, w kuszącej cenie... Kto by się oparł? Nie ja. :-) Zwłaszcza, że za 1zł nabyłam dla niej dodatkową sukienkę i torebkę. Wszystko to brzmi pięknie, kusząco, ale ... zawsze jest jakieś ale . Tym razem były to jej włosy. Nie były obcięte, zniszczone czy odbarwione. Były za to tak tłuste, jakby lalka wtarła sobie w nie całą kostkę smalcu. Oto Lagoona na mojej tradycyjnej "ściance"po przybyciu do swojego nowego domu:
Czytaj więcej

Pretty in Plaid Barbie!

-
Obraz
 Witajcie, w poprzednim wpisie przedstawiłam moją mini kolekcję Barbie ignorując jedną blondynkę. Miałam zamiar sprzedać ową ślicznotkę aby zrobić miejsce w witrynie dla nowej lalki. Jednak jako, że cały czas się waham, postanowiłam zaprezentować Barbie we wpisie (prawie) rocznicowym. Barbie, która 9 marca obchodziła 64 urodziny, prezentuje się nadal całkiem młodo. Moja blondynka to Pretty in Plaid, która pojawiła się na rynku w 1998 roku. W tamtych czasach zupełnie nie interesowałam się lalkami i fakt jej pojawieni się w sklepach umknął mojej uwadze.  Pretty in Plaid była lalką, która wyszła w serii budżetowej, w prostym ciuszku i bez dodatkowych akcesoriów. W pudełku prezentowała się tak (zdjęcie z internetu): Moja trafiła do mnie bez pudełka, ale za to w zupełnie ładnym stanie biorąc pod uwagę jej wiek. Bardzo lubię lalki Barbie z lat 90-tych i te nieco młodsze i mam nadzieję, że jeszcze kilka dołączy do mojej małej kolekcji. Pozdrawiam i życzę dużo słońca!
Czytaj więcej

Moje pierwsze Rainbow High!

-
Obraz
 Witajcie, w dzisiejszym wpisie przedstawiam Wam mój najnowszy nabytek- trio lalek Rainbow High.  Same RH są już na rynku dłuższą chwilę, tylko ja nie byłam do końca pewna czy chcę zaczynać kolekcjonowanie nowej serii. Czy na pewno chcę je mieć? Czy będą pasować do reszty moich lalek? Czy mam na nie miejsce? Te pytania nie dawały mi spokoju i w rezultacie dzielnie opierałam się tym ślicznotkom. Wielokrotnie wybierałam lalkę, która miała być tą pierwszą, ale nie. Powstrzymywałam się przed zakupem. Aż do dziś. Dziś kupiłam te oto RH i muszę przyznać, że lalki mają wiele uroku i rozumiem dlaczego tak zachwycają dzieci i dorosłych kolekcjonerów. Moja RH trafiły do mnie używane, bez wielu dodatków, nawet wahałam się czy je kupić, ale decyzja zapadła i nie pozostało mi nic tylko doprowadzić je do względnego ładu. Oto one: Poppy, Ruby i Violet :-) Pozdrawiam serdecznie! Wioletta
Czytaj więcej