Pierwsza!

Witajcie, dziś chcę się z Wami podzielić moją najnowszą lalkową słabością, są nią lalki LOL OMG. Ta skłonność nie powinna mnie zupełnie dziwić, jestem w końcu wielbicielką Blythe, z całą ich komiksową urodą opartą na całkowitym braku proporcji i umiaru. Kiedy dwa lata temu OMG pojawiły się na rynku, zarówno dzieci jak i część kolekcjonerów dosłownie oszalała na punkcie tych lalek. Piszę "część kolekcjonerów", ponieważ nie wszystkim przypadły one do gustu. Co do mnie, na początku opierałam się, postanowiłam upewnić się, naprawdę chcę mieć takie lalki u siebie. Zwłaszcza, że dopiero co zmniejszyłam moją kolekcję. Czas mijał, a ja poprzestawałam na oglądaniu filmików na Youtube i oglądaniu zdjęć. Zmiana zaszła dopiero kiedy udało mi się kupić jedną używaną. Była to Uptown Girl. Kupiłam ją bez wielu dodatków, ale byłam bardzo ciekawa jak ta lalka będzie mi się podobać. Wiele słyszałam o OMG z ust innych kolekcjonerów. Chciałem sprawdzić jak wypadnie pod w...