Druga generacja w akcji!
Dzień dobry!
Dziś mamy kolejny lipcowy dzień, a ja w dalszym ciągu przygotowuję się do świętowania 2 rocznicy mojego lalkowania. Z kim? Oczywiście z moją kolejną Sindy.
Dziś padło na Majorette Sindy z 1979 roku.
Lalka jest teraz bardzo poszukiwana i trudna do zdobycia, na szczęście trafiła mi się jak ślepej kurze ziarno :-) Co ważne, jest prawie kompletna, brakuje jej tylko batuty, ale mogę z tym brakiem żyć. :-)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!
Jaka śliczna batuciarka, jak ze starego filmu :3
OdpowiedzUsuńTa stylizacja powstała w 1979 roku, więc może tak wyglądać. ;-)
Usuńmyślę, że taka urocza i rezolutna panienka
OdpowiedzUsuńświetnie sobie poradzi i bez batuty :DDD
Też tak myślę :-)
UsuńNie mogę się napatrzeć, jaki ma ten buziak słodki :-)
OdpowiedzUsuń2 generacja nie jest moim ulubionym typem Sindy, ale tę laleczkę lubię :-)
UsuńA nie dopuszczasz zrobienia batuty?
OdpowiedzUsuńPodjęłam taką próbę, ale nie byłam zadowolona z efektu. :-)
UsuńPrześliczna jest, uwielbiam te Sindusiowe stylizacje!:)
OdpowiedzUsuńJa też :-)
Usuń