Urocza PukiFee Mio!
Witajcie,
po chwili nieobecności wracam do blogowania z laleczką, która mieszka z nami już od kilku tygodni.
Jest nią legitka PukiFee Mio firmy FairyLand.
Ta malutka laleczka trafiła do mnie od znajomej z Facebooka i od razu skradła moje serce :-)
PukiFee przyjechała do mnie ze skromnym zestawem ciuszków, ale dzięki uprzejmości lalkowej koleżanki zgromadziłam dla niej bardzo przyjemną i różnorodną garderobę. :-) Dziś Mio prezentuje mój ulubiony zestaw na wiosnę. :-)
Mio czeka teraz na nową peruczkę, lubię tę, którą prezentuje na zdjęciach, ale marzę o czymś w innym stylu, tak dla odmiany. ;-)
Nie wiem co sądzicie o tych maluszkach (15,5cm wzrostu), ale ja uważam, że są przesłodkie. Może kiedyś uzbieram stadko takich mikrusków? :-)
Pozdrawiam i zapraszam ponownie! :-)
rzeczywiście - słodki skrzacik!
OdpowiedzUsuńmnie z tych mini lalinek urzekły
animators disney - ok.13cm
cieszę oczy i serce swoją własną
Jasminą - u mnie - Janeczką :)))
życzę Ci, byś uzbierała całą ekipę PF
Dziękuję, to mało prawdopodobne ze względu na ceny tych mikrusów, ale kto wie ;-)
UsuńSłdzinka 100 procentowa :) ja się zawsze boję, że uszkodzę te maleństwa :/ jakieś mam takie niezdrowe obawy :/ ale bardzo lubię się gapić na nie u innych :)
OdpowiedzUsuńOne są bardzo solidnie wykonane i wcale nie takie maleńkie jak się wydają na zdjęciach, trzeba naprawdę chcieć żeby je uszkodzić. ;-)
UsuńSłodki Pukiś. Pewnie nigdy do mnie nie trafi, bo w SH się ich nie znajduje, ale bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńTo byłoby cudowne: znaleźć kilka takich lalek w SH. :-) Miałam dziś w nocy taki sen: cały wielki pojemnik pełen świetnych lalek i ubranek, wybrałam mnóstwo ... i obudziłam się. :-) Szkoda, że to nie sen proroczy. :-)
UsuńJest urocza! Póki nie widzę "na żywo" takiego słodziaka, to stanowczo twierdzę, że nie będę na nią oszczędzać..., ale gdybym mogła ją obejrzeć z bliska nie jestem już tego taka pewna :)))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci całej gromadki takich czarujących skrzacików :-)
Dziękuję :-) ze mną właśnie tak było, zobaczyłam takiego malucha na żywo i "wpadłam". :-) W realu są słodkie ponad wszelkie granice słodyczy. :-)
Usuńjest taka rozczulająca, że aż się chce ją przytulić i ucałować:)
OdpowiedzUsuńTak, ale trzeba uważać żeby nie zetrzeć makijażu ;-)
UsuńŚlicznotka:) Zawsze zachwycają mnie ich spiczaste uszka - prawdziwe małe skrzaty:))
OdpowiedzUsuńOne są słodziutkie z tymi malutkimi pulchnymi ciałkami i uroczymi buźkami :-)
UsuńCudna <3 Nie dziwie sie ze skradla serce :)
OdpowiedzUsuńO tak, skradła :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
Usuń