Jest okazja, jest nowa lalka!
Mam dziś małą okazję i postanowiłam sprawić sobie przyjemność w postaci nowej Nefery. Dlaczego właśnie Nefery? Cóż, miała to być jakaś kolekcjonerska Barbie, ale nie mogłam się zdecydować. Na Neferę zdecydowałam się dość gładko. Chyba tak właśnie miało być. Zwłaszcza, że zanim zdążyłam rozpakować lalunię (seria Boo York Boo York), znów trafiła mi się klasyczna Nafera. :-)
Jak widzicie moja "nowa" pozostaje jeszcze w pudle. Na szczęście mam inne w wersji odpudełkowanej. :-)
Nowa Nefera jest pierwszą lalką tego typu, która trafiła do mnie ze sklepu. Pozostałe lalunie są " z drugiej łapki". :-)
Jak widzicie moja "nowa" pozostaje jeszcze w pudle. Na szczęście mam inne w wersji odpudełkowanej. :-)
Nowa Nefera jest pierwszą lalką tego typu, która trafiła do mnie ze sklepu. Pozostałe lalunie są " z drugiej łapki". :-)
Ciekawa jestem Waszej opinii na temat nowej Nefery. Ja chyba wciąż preferuję tę klasyczną, co nie znaczy, że załuję, że kupiłam tę nową. :-)
Serdeczności! :-)
widziałam w sklepie tę nową serię - trochę mnie te łapki drażnią -
OdpowiedzUsuńale za to zakochałam się w nowej postaci, córki Robotów - Elli ♥
Jej wybaczam nawet i te łapki i bez nadziejny strój ;P
Twoje Królowe onieśmieleją wszystkie bez wyjątku - niezły kwartet!
Dziękuję, mam ostatnio i szczęście i słabość do Panny N :-)
UsuńKiepsko ją widać w tym pudełku, ale po tym, co widzę stwierdzam, że: 1. jest bardzo ładna 2.jednak nie tak ładna jak poprzednie wersje, może gdyby miała też takie turkusowe usta wyglądałaby lepiej.
OdpowiedzUsuńZneferowało Cie maksymalnie:D
Tak, zdecydowanie mam ich niezłą paczkę :-) Ale jak już pisałam: te klasyczne chyba były lepiej pomyślane :-)
UsuńOOOOOO świat nie jest sprawiedliwy buuuu ja na żadną Nefere nie mogę trafić :( Piękne są te Twoje panny, zawsze wiedziałam że one to byty stadne :)
OdpowiedzUsuńSzukaj, a na pewno znajdziesz. Ja długo nie miałam żadnej, a potem zaczęła się ekspansja Nefer w moim domu :-)
UsuńNo właśnie te łapy jakby z innej bajki, jakoś mi nie pasują do całości :)
OdpowiedzUsuńTeż mnie to nie zniewala, ale chciałam mieć i starą i nową wersję :-)
Usuńslicznosci <3
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :-)
UsuńCzwarta Nefera? O matelko! Nic, do niej nie mam, żeby nie było, ale trzymam się mojego postanowienie . Jedna Monsterka wystarczy.
OdpowiedzUsuńjedna na miesiąc,
Usuńjedna na rok czy
jedna na półkę ?
Haha u mnie na jednej półce jest stanowczo więcej niż jedna MH :-) A co do lalek-ostatnio mam głównie szczęście do MH. Innych ani widu ani słychu.
UsuńNefera prezentuje moje najulubieńsze zestawienie kolorów wśród Monsterek i dlatego trzymam kciuki, żeby na Twojej półce znalazło się jeszcze drugie tyle tych wdzięcznych panienek :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :-) ewidentnie mam slabosc do tych Monsterek. Kilka razy nawet wyprzedawalam czesc swojego zbioru, ale zaraz pojawialy sie nowe, wiec chyba na ten moment nie jestem w stanie ich eksmitowac. :-)
UsuńCo za zatrzęsienie Nefer! :-D Moim zdaniem to jedna z najładniejszych monsterek, a przeważnie po rozpudełkowaniu każda lalka zyskuje :-)
OdpowiedzUsuńOwszem, ale jakoś nie mogę (jeszcze) się przełamać żeby wywlec ją z pudła (chyba boję się, że będę rozczarowana) :-)
UsuńWyglądają jak dziewczyny z zespołu muzycznego :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne są a i kolory są moje ulubione :)))
Jest piękna! I ten strój! Cudo :)
OdpowiedzUsuńNo patrz :) Ty masz aż 5 a ja jednej dorwać nie mogę :) może byś chciała jedną odstąpić?
OdpowiedzUsuńNowa Nefera jest rewelacyjna, przynajmniej jest szansa, że ją dorwę jak Ty nie zechcesz rozstać się z którąś ze swojej czwórki :)