Lalkowe lekcje muzyki!
Witajcie,
moje lalki otrzymały ostatnio ode mnie niespodziewany prezent: instrumenty muzyczne. Zakup ten był zupełnie nieplanowany, ale kiedy je zobaczyłam nie mogłam się im oprzeć.
Na początek kupiłam 2 sztuki, nie byłam pewna jak będą wyglądały w zestawieniu z lalkami.
Teraz myślę, że może coś jeszcze dokupię. Na lekcje muzyki poszły Starlight Sindy i Blythe.
Na początek kupiłam 2 sztuki, nie byłam pewna jak będą wyglądały w zestawieniu z lalkami.
Teraz myślę, że może coś jeszcze dokupię. Na lekcje muzyki poszły Starlight Sindy i Blythe.
Popatrzcie tylko jak się prezentują. :-)
Instrumenty są bardzo starannie wykonane i moim zdaniem bardzo ładnie wyglądają z lalkami. Struny są zrobione z drucików, ale można je wyregulować/naciągnąć za pomocą kołków. :-)
Instrument uświadomił mi po raz kolejny, że moja Blythe potrzebuje kompletu dłoni na różne okazje. Muszę rozejrzeć się za takimi. :-)
Pozdrawiam i zapraszam ponownie! :-)
Sliczna <3 Ja mam miniaturowe skrzypce ale w ciut wiekszej sali :)
OdpowiedzUsuńJaka fajna ta Sindy ze skrzypcami ;D Też mam skrzypki, ale bez smyczka, muszę dorobić i podarować którejś lalce, może znajdzie się jakaś ze zmysłem muzycznym ;)
OdpowiedzUsuńTakie banjo chętnie bym przygarnęła :).
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnego zakupu ^^
fajny strój ma Pani Od Muzyki :)
OdpowiedzUsuńCudne te instrumenty, a i wirtuozki śliczne. Ja ostatnio przegapiłam fajną gitarę, za duża była dla Barbie i nie wzięłam. Dopiero w domu pomyślałam o Nancy albo Noelce. Dla nich by była w sam raz. Zobaczę w sobotę, może jeszcze będzie.
OdpowiedzUsuńPiękne te instrumenty :) . Widać, że bardzo starannie wykonane . Będzie jakiś koncert ??? :):)
OdpowiedzUsuńAleż cudnie wyglądają, i ta (chyba) mandolina, jak prawdziwa!
OdpowiedzUsuńInstrumenty są naprawdę pięknie wykonane! Ktoś zadał sobie sporo trudu :-)
OdpowiedzUsuńDziewczynom granie się spodoba, to pewne :)))