Monsterka na dobranoc, czyli z zębami czy bez?!
Moja kolekcja monsterek nieco ostatnio "spęczniała". Korci mnie aby pokazać Wam wszystkie moje potworzyce w jednym wpisie, ale postanowiłam, że zacznę od Niebieskiej Zębatki, która trafiła do mnie jako pierwsza z nowozdobytych i zapoczątkowała nową, niezwykłą erę mojego potwornego zbieractwa -"monsterkowanie bez konieczności mączenia".
Voila, oto Ghoulia wystylizowana na Drakulaurę :-)
Niebieską wytropiłam w necie, udałam się do sklepu (mieli odbiór osobisty) i oczywiście nie obyło się bez zakupu. :-)
Lubię lalki w pudełkach, mają stojaki i inne bajery, ... mogłyby jednak być trochę tańsze. :-)
Ghoulia z tej serii ma wyciągane/montowane zębiska-nie wiem sama czy wolę ją z czy bez tego "akcesorium". :-)
Ghoulia ma ładne długie włosy, całe szczęście producent poskąpił jej kleju. Mam taką teorię, że cały zapas poszedł do produkcji mojej Frankie z tej serii i na Ghoulię już nie starczyło. :-)
Kot w funkcji stojaka do lalek? Niezła myśl :-)
Zapraszam wkrótce -monsterki powrócą :-)
Voila, oto Ghoulia wystylizowana na Drakulaurę :-)
Niebieską wytropiłam w necie, udałam się do sklepu (mieli odbiór osobisty) i oczywiście nie obyło się bez zakupu. :-)
Lubię lalki w pudełkach, mają stojaki i inne bajery, ... mogłyby jednak być trochę tańsze. :-)
Ghoulia z tej serii ma wyciągane/montowane zębiska-nie wiem sama czy wolę ją z czy bez tego "akcesorium". :-)
Ghoulia ma ładne długie włosy, całe szczęście producent poskąpił jej kleju. Mam taką teorię, że cały zapas poszedł do produkcji mojej Frankie z tej serii i na Ghoulię już nie starczyło. :-)
Kot w funkcji stojaka do lalek? Niezła myśl :-)
Bez zębów i tych skrzydło-uszów, ale koniecznie w okularach - to mój typ:) No ale ja zawsze się staram jak najbardziej odmonsterkować Monsterki, a niektórzy wolą: im "potworniej" tym lepiej. Ghoulia jest przepiękna, czekam na Twoje następne okazy, bo sama mam obecnie bana na nowe, tak sobie wymyśliłam, o!:)
OdpowiedzUsuńJa też powinnam, ale kiedy pojawia się okazją z drugiej łapki, trudno się jej oprzeć :-) Tak właśnie było ostatnio. :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsama w sobie szału nie robi, te zęby to porażka jak dla mnie... Plus jedyny że nie klejona i to kolejny taki przepadek. Nie rozumię polityki firmy z tym klejem...jak chcą tak kleją...
OdpowiedzUsuńNa szczęście mnie się podoba :-) jest zwyczajnie inna od klasycznej wersji, nie znaczy to, że jest mniej ładna.
Usuńdokładnie :D Może inna stylizacja by mi się bardziej spodobała, bo nie ma przesadzonego mejkapu i może jej wiele rzeczy pasować :D
Usuńsory że tak z dwóch kont piszę, ale czasem nie mam siły na ciągłe zmiany logowań :P
UsuńNie ma sprawy :-) A co do Niebieskiej, mam jej siostrę w klasycznej wersji i moim zdaniem żadna nie jest ładniejsza od drugiej. Są zwyczajnie trochę różne :-)
UsuńBardziej podoba mi się bez zębów bo wtedy widoczny jest makijaż ust , a usta ma piękne , ten kolor....
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
Ta lalka zachwyciła mnie swoją gamą kolorystyczną, jest bardzo wyrazista i te długie włosy.. bez kleju :-) tak powinno byc zawsze. Swoją drogą nie wiem jak przewidzieć czy dana lalka ma klej czy nie( bez macania). Czy to kwestia serii, miejsca produkcji?
UsuńPojęcia nie mam :(
UsuńTeraz przyszło mi do głowy coś związanego z jej zębami - to są "zęby służbowe" , poza pracą może ich nie nosić :):)
Tak, jej kolorystyka jest wspaniała :):)
Ten klej to zagadka. Myślałam, że może chodzi o miejsce lub czas produkcji, ale póki co, nic się nie zgadza :-) A takie zęby służbowe mogą być przydatne :-)
UsuńPodoba mi się bez zębów:) I bardzo podobają mi się te nietoperzowe uszo coś:)
OdpowiedzUsuńHa, czyli kolejny punkt dla opcji "bez zębów", chyba jestem jedyna na naszej planecie, której podoba się wersja "z" :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię niebieski kolor i Twoja Błękitna bardzo mi się spodobała :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :-) ta lalka jest mega niebieska i bardzo mnie to cieszy :-) lubię monsterki za ich żywe kolory :-)
Usuńokulary i opaska wymiata - ja bym z opaską w mig
OdpowiedzUsuńwyszykowała Jej sesję nocną z mocno granatowym
niebem i jakimś lazurem księżycowego jeziorka -
jako fascynującej nie tylko mężczyzn Kobiety-Ćmy...
sorki - wrzuciłam koma z konta Córrry ;D
UsuńRety :-) co za wyobraźnia :-) muszę Ci zlecić przygotowanie serii pomysłów na sesje moich lalek :-))
Usuńraczej podrzuć na wakacje - lipiec, sierpień - swe niunie -
Usuńobdziergam i oddam - a resztę zostawię już Twej inwencji :)
Moja Moxie wybiera się na wakacje u Ciebie, pamiętasz? :-)
OdpowiedzUsuńpamiętam - na wakacje ok. czerwca, tak?
Usuńbo wcześniej jestem zaprogramowana na
inne pięknotki, też po wyprawki... :D
a do Twojej Moxie platonicznie se wzdycham...
:-) OK, Moxie skoczy do Ciebie w czerwcu :-)
OdpowiedzUsuńmoje moxiaczki już szykują plan imprez dla Gościówy :)))
Usuń:-)) nie ma to jak wizyta u współplemieńców! :-)
OdpowiedzUsuń