Słoneczna Shauna!

Witajcie, 
kupiłam sobie Tonnerkę! 
Nie wierzę w to, ale to prawda! 
Miałam kupować tylko małe, poręczne lalki, a kupiłam to wielkie babsko! 
Co zrobić, gusta się zmieniają. :-)
Padło na Shaunę Sun-Kissed Sophisticate z 2008 roku.
Muszę teraz popracować nad sposobem pokazywania tak dużej damy na zdjęciach. :-)



Cieszę się, że Shauna ma swoją oryginalną sukienkę, biżuterię, torebkę i stojak. Dostałam też jej oryginalne buty, ale są niestety "przerobione", więc Shauna występuje w innym "Tonnerowskim" obuwiu. Zakupiłam ją ze stojakiem i całe szczęście- na czym postawiłabym taką lalkę? :-)



Shauna, pozując samotnie, wydaje się być subtelna i nie widać jak wysokiego jest wzrostu.
Kiedy stoi obok moich FR, wygląda zupełnie inaczej. A właściwie moje 12-tki wyglądają przy niej jak krasnale. :-)



Muszę przyznać, że podoba mi się jakość jej sukienki, jest bardzo starannie uszyta. Torebka i buty też są niczego sobie.


Oto pierwsza prezentacja mojej pierwszej Tonnerki. :-) Myslę, że Shauna jeszcze pokaże się na moim blogu. Czy będzie teraz miała miejsce inwazja Tonnerek w moim lalkowym świecie? 
Nie wiem, ale nigdy nie mów nigdy! ;-)
Pozdrawiam!

Komentarze

  1. Tonerki jak większość bytów lalkowych poruszają się stadami :) tak wygląda z moich obserwacji. Sugeruję przygotować się na inwazję :) ale to jest bardzo przyjemne i sprawia wiele radości :)))))
    Panna piękna, takiej jeszcze nie widziałam :) Bardzo fajnie jest ubrana i ma piękne buciki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie chwilowo zawitała jedna i na razie tak zostanie. :-)

      Usuń
    2. Poczekamy zobaczymy :) Ja miałam mieć jedną 16" i jedną 19" i co ? I się rozmnożyły :)

      Usuń
  2. Ciekawi mnie jak duża jest w porównaniu do zwykłej Baarbie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na obcasie 41 cm, więc różnica wzrostu jest dość znaczna. :-)

      Usuń
  3. U mnie podobnie jak zresztą u innych - najpierw długo była tylko jedna no ale zachciało mi się jeszcze .... i są :)))
    Twoja panna bardzo urokliwa i taka dostojna :D
    aha, one potrafią stać same :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłam i potwierdzam-stoi sama :-)ja teraz będę przez jakiś czas w fazie: mam jedną. :-)

      Usuń
  4. Alez ona sliczna <3 napewno jeszcze jakas do ciebie przyjedzie :) W koncu byloby jej smutno bez przjaznej duszy ;) Ia idac w mysl tej zasady od razu kupilam dwie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie było to możliwe, Pani od której nabyłam Shaunę miała na sprzedaż tylko ją i Susie. Może to i lepiej ;-)))

      Usuń
  5. rzeczywiście - delikatna ta Twoja "olbrzymka" :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Delikatna ale i olbrzymia ;-)

      Usuń
    2. a jak u mnie siedziało osiem olbrzymek?!
      teraz zredukowałam Je do szóstki, ale to
      chwilowe - pewnie w granicy roku, dwóch
      bilans znacznie się wyrówna :)))

      Usuń
    3. Osiem to sporo, sześć też, ale wszystko zależy od tego jakie lalki stanowią rdzeń naszego stadka :-) U mnie póki co jest jedna. Na ten moment wystarczy. :-)

      Usuń
  6. Można by rzec: Jej wysokość :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ piękna ta panna! Doskonały zakup! Nie miałam jeszcze w rękach Tonnerki... (chyba tylko ja jedna :-))Na zdjęciu wygląda wspaniale! Czekam na dalsze sesje i pozdrawiam bardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki niej znów czuję się jak dziecko we mgle: wszystkie te tonnerowskie rodzaje ciał, twarzy, itp :-) Znów wiem, że nic nie wiem. :-) pozdrawiam!

      Usuń
    2. Oluś, ja też nie miałam w rękach żadnej Tonnerki... Nie jesteś sama :D Ale jest piękna, zgadzam się i nie dziwię się, że została zakupiona :) Choć to kawał baby, fakt :)

      Usuń
  8. Tonnerka niczego sobie :) Gratuluję zakupu. Ja niestety także nigdy nie miałam w rękach takiej lalki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam ich niewiele. Głównie oglądałam zdjęcia. :-)

      Usuń
  9. Z twarzy wygląda bardzo autentycznie - to lubię:) Ale sama na Tonnerki raczej się nie skuszę, są dla mnie zbyt kłopotliwe przez te swoje rozmiary, ale też tak całkiem, że na "nie" to nie jestem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko - może po prostu - musisz
      Je spotkać twarzą w twarz? jakby
      co - wezmę na spotkanko 2-3 ♥

      Usuń
    2. Nigdy nie wiadomo co nam się spodoba :-)Moja koleżanka mawia, że 16-ki są lepsze od 12-ek. Za podobną cenę dostajesz większą lalkę. :-)Coś w tym jest. :-)

      Usuń
  10. Bez wątpienia jest piękna :) Bardzo elegancka i dostojna z niej panna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bez wątpienia jest piękna :) Bardzo elegancka i dostojna z niej panna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że masz Tonnerkę z ruchomymi nadgarstkami ...niby tylko dwa przeguby więcej niż u mojej Tonnerowej rudzielicy ale dzięki nim będziesz mogła układać rączki do zdjęć tak jak zechcesz. Przy mojej chyba tego mi właśnie najbardziej brakuje... Gratuluję zakupu i czekam na kolejne sesje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulacje !!! Ten format zdecydowanie ma swoje zalety :) Ciekawe, jaka będzie następna..... ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję :) No cóż, zaczyna się od jednej...ja jestem pod ich urokiem. Mam kilka, w tym Evangeline, Antoinette, Sydney, Tyler i również porcelanowe. A do wielkości można się przyzwyczaić :D Mnie chyba było łatwiej, bo przyzwyczajałam się w drugą stronę (gros mojej kolekcji to porcelanowe "wielkoludy")

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że widziałam Twoje lalki na spotkaniu w Arkadii :-)U mnie chwilowo pozostanie tylko 1 Tonnerka. Muszę przegryźć się z tematem czy mi pasują. :-)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zgiń, przepadnij maro czyli Lagoona Glue!

Pretty in Plaid Barbie!

Moje pierwsze Rainbow High!