Piękna Reese i lalkowa żądza!
Witajcie,
i znowu mnie nosi lalkowo.
Kupiłam sobie ostatnio kilka upragnionych lalek i myślałam, że na chwilę moja żądza będzie zaspokojona.
Gdzie tam.
Wpadłam w cug. ;-)
Marzy mi się kolejna duża lalka, a te mniejsze, np. Dynamitki, też kuszą.
Póki co, niczego jeszcze nie kupiłam, pozwólcie więc, że przypomnę Wam moją Reese.
Laleczka jest dla mnie ważna, była pierwszą Integritką, którą nabyłam NRFB.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie :-)
miałem ją... sprzedałem i żałuję patrząc na twoje zdjęcia :(
OdpowiedzUsuńNic nie stoi na przeszkodzie żebyś kupił kolejną z tej serii. One są bardzo ładne. Warto je mieć w kolekcji. :-)
UsuńChyba nawet mi sprzedałeś, a ja ją puściłam dalej...
UsuńSmall world... ;-)
UsuńNie mój typ zainteresowań, ale przykuwa uwagę, ładna i fajnie ma dobrany kolor włosków :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ma bardzo ciepłe, przykuwające wzrok kolory. :-)
Usuńnadal mi się podoba... :DDD
OdpowiedzUsuńI ciągle napotykam te pokusy. Chyba przestanę oglądać.
OdpowiedzUsuńJa też napotykam pokusy i okazje... powinnam odinstalować aplikację ebaya :-)
Usuńwlasnie...te pokusy!!!
OdpowiedzUsuńTwoja jest przecudnej urody <3 <3 Pozdrowienia :)
Ostatnio doświadczam pokus głownie za sprawą niemieckich sprzedawców :-)Mają super towar :-) Pozdrawiam!
UsuńPrawda?! ja czasem wole nawet nie zagladac zeby znow nie dac sie porwac...
UsuńJa zaglądam, przesyłka jest w miarę OK i kontakt w języku angielskim jest zwykle bez problemu. :-)
UsuńCóż warte byłoby życie bez pokus :):)
OdpowiedzUsuńZrealizowana Ruda Pokusa jest piękna :)
Ha, żeby na tej rudej był koniec,... ja ciągle znajduję nowe pokusy :-) Załamka! ;-)
Usuń