Super Funtime Sindy 1973 nabyta w Polsce!
Mam nową Sindy i jestem z niej bardzo zadowolona. :-) Lalunia ta pochodzi z firmy Pedigree i powstała jako wersja Funtime. Ma śliczne, krągłe ciałko pierwszych Sindy i bardzo przypomina Trendy Girl, która była inspiracją dla firmy Tonner, podczas prac nad nową Sindy. Żeby odróżnić Funtime Sindy 1973 od Trendy Girl trzeba zobaczyć je nago-sekret tkwi w okolicach talii. ;-)
Sindy ma uroczą, słodką buzię i wydatne usta. W jej przypadku nie przeszkadza mi to, że musiała być bardzo lubiana przez jakąś dziewczynkę i jej twarz jest dość mocno "wybawiona". :-) Co zaskakujące ciałko ma jak nowe, idealne stawy, brak pogryzień czy zadrapań. :-)
Sindy przybyła do mnie z białą sukienką firmy Faerie Glen, ale ja przebrałam ją w coś co bardziej wpadło mi w oko. :-)
Poniżej zdjęcie Funtime Sindy 1973 (po lewej) w oryginalnym stroju. (zdjęcie z internetu)
A teraz zagadka:na kolejnym zdjęciu widać 2 Trendy Girl- czy widzicie różnicę między ciałkiem Funtime i Trendy Girl?
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam ponownie! :-)
Sindy ma uroczą, słodką buzię i wydatne usta. W jej przypadku nie przeszkadza mi to, że musiała być bardzo lubiana przez jakąś dziewczynkę i jej twarz jest dość mocno "wybawiona". :-) Co zaskakujące ciałko ma jak nowe, idealne stawy, brak pogryzień czy zadrapań. :-)
Sindy przybyła do mnie z białą sukienką firmy Faerie Glen, ale ja przebrałam ją w coś co bardziej wpadło mi w oko. :-)
A teraz zagadka:na kolejnym zdjęciu widać 2 Trendy Girl- czy widzicie różnicę między ciałkiem Funtime i Trendy Girl?
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam ponownie! :-)
Śliczna! Moja Sindy ma zupełnie inne ciałko. Brawo dla Tonnera za reaktywację :-)
OdpowiedzUsuńśliczna, lubię Sindy, te buźki :) Niestety jakoś żadna nie umie u mnie zagrzać miejsca. :)
OdpowiedzUsuńTak to już jest, u mnie męskie lalki jakoś nie mogą się zadomowić. :-)
UsuńPrzez pierwsze 10 lat Sindy były tak słodko krągłe ( z wyjątkiem Gauntlet Sindy), od 1974 przyszła era odchudzania i Sindy nie miały już tych uroczych pulchnych rączek, stópek i całej reszty. Z tego co widziałam Tonner trochę nawiązał do tej dawnej figurki Sindy. :-)
OdpowiedzUsuńJakie piękne, zgrabne ciałko, że o słodkiej buzi nie wspomnę! Naprawdę z niej ślicznotka!
OdpowiedzUsuńDziękuję, na żywo jest ładniejsza, nie miałam dziś ani dobrego światła ani polotu. :-)
UsuńJest piękna, ciałko zupełnie inne niż te teraźniejsze anorektyczki. Ma też bardzo ładne włosy.
OdpowiedzUsuńOna jest pulchna, ale i zgrabna :-)
Usuńcudna! cudna! cudna! właśnie dzisiaj rozstaję się z Sindusią,
OdpowiedzUsuńktóra sobie u mnie wakacjowała - a niebawem pokaże swe
rozsłonecznione ubranka, tak fajnie podkreślające Jej UROK ♥
sylwetka do schrupania - a łapka w geście machającym - z tymi
pulchnymi paluszkami - rozczula! taki pysiałek do całowania ♥
:-) Mnie też zachwyciła, miałam szczęście, że do mnie trafiła. :-) I znowu muszę kupić nowe stojaki... :-)
Usuńdla taaakiej ślicznotki nie szkoda żadnych wydatków :)
Usuńech, taaaką mieć figurkę - łączy nas tylko rocznik :(
Oj tam, oj tam :-)
UsuńTe jej paluszki w klapeczkach - mega rozczulające!:))))
OdpowiedzUsuńOstatnio usiadłam w autobusie naprzeciwko pewnej dziewczyny i długo się zastanawiałam kogo mi przypomina, aż w końcu skojarzyłam, że właśnie do Sindy!:D
Szczęściara, Sindy to ładna lala :-)
Usuń